Zakazali wspinaczki na Monolit Uluru

Święta góra Aborygenów przeżywa oblężenie turystyczne. Wszystko to spowodowane jest nadciągającym zakazem wspinaczki na nią. Jednocześnie ta masowa wspinaczkowa histeria rodzi krytykę zachowania turystów, wobec świętego miejsca.

Jeżeli na bieżąco śledzicie nowinki turystyczne w internecie to zapewne zauważyliście aktualną burzę. "Moralni ignoranci", "Etyczni bankruci" takie opinie krążą o tłoczących się w kolejce do wejścia na Monolit Uluru turystach. Zmasowany atak na religijny światopogląd tubylców trwac będzie do 26 października 2019 roku. Od tego dnia bowiem urzędnicy zakazują wspinaczek na górę. Zakaz ma za zadanie ochronę dziedzictwa, okazanie szacunku dla praktyk kulturowych, ochronę miejsca przed degradacją środowiska naturalnego i zapewnienie bezpieczeństwa odwiedzającym.

Tak więc jeśli jesteś kulturalnym podróżnkiem, dystyngowanym globtrotterem, poczekaj! Zaraz po 26 października będziesz mógł to miejsce odwiedzić i obejrzeć z różnych perspektyw (a jest piękne z wielu stron i z poziomu ziemi także) nie niszcząć i nie urażąjąc nikogo. I na pewno z naszym szybkim i tanim internetem mobilnym zdążysz pochwalić się pięknymi fotografiami, zachodami słońca (a są tu niepowtarzalne) i tym, że byłeś i widziałeś. Pamiętaj, że będziesz w Parku Narodowym Uluru-Kata. To także wielu turystom powinno uświadomić pewne zasady zachowania.

Wspinaczka zostanie na stałe zakazana w dniu 26 października, w rocznicę przekazania własności terenów ludowi Anangu. Nie sądzimy aby, nie będąc Aborygenem fakt wspinania się na górę miał dla kogokolwiek duchowe znaczenie, czy też byłą wyrazem szacunku dla rdzennych mieszkańców, dlatego przychylamy się i popieramy ten zakaz (bez względu na to jak zareagujecie :-) )

Uluru ma wielkie duchowe i kulturowe znaczenie dla Australijczyków, a ich związki z tym miejscem sięgają dziesiątek tysięcy lat wstecz.